8,7 Segue "Over the Mountains" [Silent Season 2016, dub techno / ambient techno]
Jedna z tych płyt, gdzie muzyka maluje obrazy samą sobą. "Over the Mountains" to energiczny, a zarazem nieśmiały dub techno ze znamionami Boards of Canada [wtedy byłem chyba pod wpływem utworu "New Seeds"]. Z tej muzyki na uszach odbiorcy powstają intrygujące pasaże. Broni się!
8,4 Micromelancolié "External Sources" [Wounded Knife 2016, field recording / drone]
Przypadkowe ścieżki są przez niego układane w sympatyczne i nieraz bardzo urokliwe kompozycje. Co jest w sumie prawie codziennością w tym gatunku.
8,9 Innercity Ensemble "III" [Instant Classic 2016, jazz awangardowy]
[...] nie mam skojarzeń z transem, ani tym bardziej Środkowym Wschodem. Ten album bardziej pasuje mi do jakiejś bezludnej wyspy lub dżungli. Jakoś tak, oby wokół były drzewa i rzeka. Imprezowość utworu piątego i głębia szóstego, wow. Pamiętacie o nich? Powiedzcie, że tak...
9,1 Daniel Avery "DJ-Kicks" [!K7 2016, ambient techno / minimal techno]
Słuchając ostatnio, miałem wrażenie, że się dłuży, ale w tym lepszym sensie. Jazda samochodem w lesie o północy, którą przecież wyróżnia jakiś urok, to najbliższe skojarzenie do tej muzyki i jednocześnie najlepsze okoliczności do jej poznawania, chociaż w zwykłej dyskotece też mogłaby się sprawdzić bez przeszkód. Ta sesja utworzona dla popularnej serii didżejskiej, sunąc przed siebie jak wariat, potrafi zamrozić krew w żyłach.
8,8 Grupa Etyka Kurpina "Wendy" [Pawlacz Perski 2017, field recording]
BDTA była i pozostanie wpływową wytwórnią. To jest skąd indziej, ale słychać, czym inspirowane. Mniej poukładane od "External Sources", ale porównajmy te cyferki...
8,7 Hidden by Ivy "Beyond" [Alchera Visions 2017, new romantic / post punk / art pop / nowa fala]
Polski new romantic, skromny i złożony jednocześnie, a ponadto odświeżony i niearchaiczny. Ostatni utwór cudowny.
9,0 Pensjonat "Lato w mieście" [wydanie własne 2017, shoegaze / noise rock]
Drugie wydawnictwo shoegaze w 2017 z angażem Marcela Gawineckiego z Ugorów - po "Wrześniu / Październiku" Gołębi - zjada swojego poprzednika na śniadanie. Więcej przebojowości, więcej zabawy, więcej konkretów, a nawet wywrotowe końcówki dwóch ostatnich ścieżek, co również zasługuje na wyróżnienie. Ja też rzadziej słuchałem ich drugiej epki, ale za to będę winić siebie, bo też jest dobra.
8,9 Naphta / Braki "Under the Face" [Pawlacz Perski 2017, ambient / ambient drone]
O poziom bardziej wymagający i detaliczny Stanisław-Lem-core niż ostatnie dokonanie kolektywu Vysoké Čelo. [wtedy oczywiście "Űrutazás"] Pierwsza połówka wysłużyła się najbardziej.
9,0 No Mercy for the Mind "Void" [Depressive Illusions 2017, drone / ambient drone]
Niepokojące, bulgoczące, głębokie, zatrzymujące dźwięki. Elektronika, która wymaga zdystansowania. Przyznam szczerze, że tylko raz odsłuchałem całości. To nie świadczy źle o albumie, to ja jestem wobec niego słaby.
linki w nazwach płyt
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz