środa, 26 czerwca 2019

Baṣnia "No Falling Stars and No Wishes"




"No Falling Stars and No Wishes" wydaje się najlepszy na zimę ze wszystkimi swoimi elementami. Miejmy nadzieję, że o albumie zdążymy na najbliższy grudzień lub i styczeń zapamiętać, nie zapominając o nim zwłaszcza teraz, w obliczu lata rozpoczynającego się szybciej niż oficjalnie; rekordowo wysokich temperatur i tropikalnych nocy. (Nie ukrywam, że zima >>> lato). Ostatnio bardzo pochwaliłem Hante. z Francji za świetny album około-post-punkowy, a teraz spodobała mi się Barbara Lipińska z jej znajomymi. Na moc debiutanckiego wydawnictwa Baṣnii przemawia przede wszystkim świetny basista (Łukasz Zaorski-Sikora), którego partie porządnie napędzają całą muzykę. Bas jest zresztą traktowany przez naukowców jako najważniejszy instrument w odbiorze muzyki i tutaj się to sprawdza. Dobrym tutaj dowodem jest na to stonowany, atrakcyjny "I Feel the Void" albo kosmiczny "I'll Be Waiting for You". "And the Audience Is Watching the Show" oraz "This Love Is Dangerous" suną płynniej i bardziej świeżo niż dziwactwa od Idles, Shame, Shopping i innych, nieszczęśliwie licznych, zespołów post-punkowych ze słabymi / przeciętnymi wokalistami. Zresztą również pod względem wokalu "No Falling Stars and No Wishes" jest wysoko powyżej gatunkowej przeciętnej. Oczywiście śpiew, podobnie jak muzyka na albumie, inspirowany jest też dream-popem, ale nie jest zakrywany żadnymi rozmazaniami albo czymkolwiek tam (uciążliwy nawyk wokalistów shoegaze'owych, również lubujących się w dream-popie). Śpiewając, Barbara Lipińska dąży dzielnie i sprawnie do czystości, co cieszy. Czy coś jeszcze? Tak, jeśli jesteś audiofilem, to powinieneś pokochać tę szarą-w-dobrym-znaczeniu produkcję (Waldemar Sorychta - czytam, że ma on duże doświadczenie).

Aha, jeszcze ta zniewalająca trąbka w paru ostatnich ścieżkach.

8,8 Baṣnia "No Falling Stars and No Wishes" [Alchera Visions 2019, post-punk / dream-pop]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz